Kliknij tutaj --> 🧩 wiersze o ogrodach dla dzieci
dla najmłodszych (0-2 lata), dla przedszkolaków (3-5 lat), dla dzieci z klas I-III (6-9 lat) 34, 35 zł. zapłać później z. sprawdź. kup 50 zł taniej. 42,46 zł z dostawą. Produkt: Wiersze dla dzieci Konopnicka Maria Konopnicka.
Kolejna encyklopedia roślin bez naukowego tonu i kolejna książka z pięknymi ilustracjami. Proponujemy Wam pozycję, nad którą można siedzieć z dzieckiem godzinami. Słowem, świetna książka o roślinach! Autorka tekstu: Katarzyna Borakiewicz Naszą kolejną propozycję kierujemy w szczególności do dzieci, które ukończyły 4 lata i, oczywiście, do ich rodziców. „Elegantki
Kładzie wierzba swe gałązki, Pogłaskane letnim wiatrem. A w jej listkach pan skowronek. Śpiewem chwalił się przed światem. Stara wierzba, tak jak matka, Rozpościera swe ramiona. Tak w nich chroni domowników, Kiedy zima idzie sroga. Patrz, kołysze w swych konarach.
Pamiętajcie o ogrodach. Jonasz Kofta Wydawnictwo: Czytelnik poezja. 258 str. 4 godz. 18 min. Szczegóły. Kup książkę. W książce znajdziemy zbiór wierszy znakomitego satyryka, dramaturga, a przede wszystkim poety, Jonasza Kofty. Składa się on z trzech części, z których pierwsza zawiera wiersze liryczne i satyryczne, druga teksty
Wiersze dla niegrzecznych dzieci. Danuta Wawiłow i angielskie nursery rhymes (przekłady, inspiracje) (1913) by Zofia Rogoszówna and Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich (1991) by Maciej
Site De Rencontre A La Reunion 974. niedziela, 22 sierpień 2021 noc okryta - gwiezdnym płaszczemnawet gwiazdy zasypiająwszystkie dzieci śpią już dawnokolorowe sny miewajątam w Krainie Wiecznych Bajekgdzie marzenia się spełniająw swej Krainie Pomarańczyna swych skrzydłach się unosząkażda para, lekka zwiewnawirując w powietrzu tańczypośród nich Królowa Elfówwokół drzewa pomarańczyzapach cudny się unosiaromatem swym odurzaElf do tańca już cię prosipóki noc nie zbudzi rankaoni nie przestaną tańczyćkiedy znów otworzysz oczyw twym pokoju pozostanie - Puszystą kitką chwali się wiewiórka - żółw grubym pancerzem wąż cętkowaną skórą a mały koliberek - chwali swoje piórka oraz długi dziobek bardzo użyteczny którym w barwnych kwiatach hożo manewrując spija z nich nektar wyjada nasionka które w innym miejscu z ziemi wykiełkują bywają też kwiatów roślin przeróżne odmiany niektóre żarłoczne polują na owady a potem przymykają swoje śliczne płatki łapiąc je w słodkie nektaru pułapki bywają też rośliny bardzo użyteczne leczą dolegliwości i różne choroby rosną też na działkach w ogródkach je mamy zwane są ziołami - te pachnące zioła użyteczne dla człowieka to najzdrowsza ziołowa darmowa apteka lubią je owady kocha je biedronka -często porośnięta nimi cała łąka .autor: Helena Szymko/foto z netu/ Gdy na dworze słońce świeci -raduje nas przyroda i uśmiechy wszystkich dzieci nawet ptaki się radują wesoło pogwizdując w barwnych piórkach paradująmały szczygieł tuż na krzaku także sobie pogwizduje krzykiem dzieci wcale się już nie przejmuje -na trawniku śmignęła wiewiórka Ruda Kitka tak się zwała czegoś szuka czyżby orzeszka szukałabo wiewiórki tak już mają że w różne miejsca orzechy chowająpotem o nich zapominają -na starym dębie czarny szpak w swym domku mieszka zaprzyjaźnił się ze sroką z nią to wcale nie przelewkizakochana jest w błyskotkach ciągle je do gniazda znosi uwzięła się na małego kotka dziobie goni go ladaco ale czemu - ale za co? mówi że to jej rozgrzewka przed snem dobra i najzdrowszato jest przecież samo zdrowie ta złodziejka tak ci powie i ma rację - ruch to zdrowie na powietrzu i słoneczku dla dorosłych i dla dzieci jest najzdrowiej - zwłaszczakiedy słońce świeci .autor: Helena Szymko/foto z netu/ Szalał raz wicher hulaka -goniąc ptaki na niebiezdmuchiwał z głów kapelusze i śmiał się sam do siebiejak dobrze hulać po świecie robić przechodniom psikusywłosy zjeżyć na głowach nawet z burzą się zmierzyćcóż myślał ten wicher hulakastrącając jabłka z jabłonizamiast siedzieć cichutko to on wciąż ptaki goni cóż ma hultajską naturę niejednemu przechodniupotrafił zaleźć za skóręlubi kwiaty powąchać deszczem stukać po szybach nawet drzewa wyrywaćnieznośny nieokrzesany kocha szaleństwo swobodęprzemierza pola i lasyraz skrył się za ogrodemstrasznie się napracuje niszcząc co ktoś zbudujebywa też czasem przydatny pościel na sznurach wysuszysmutek po niebie rozwiejeby było lżej na duszyczasami łagodnieje -potrafi się nawet wzruszyćgdy malutkiego dziecka buzia radośnie się śmieje .autor: Helena Szymko/ W odległej galaktyce -pośród miliardów gwiazd na niebie,świeci gwiazda Iskierką noc zsyła sny dla wszystkich dziecii dla nich swym cudownym blaskiem każda z mam do snu swój skarb układa,gwiazda Iskierka przy łóżeczku siadai magiczną mocą sny im - żeby każde dziecko piękny sen miało i nocą nie zaczarowanej Gwiezdnej Krainie,kwitnie radość i księżycowe kwiaty,dlatego ten Gwiezdny Kraj - jest taki w bajki tam dobre wróżki i dobrzy magowie,każde z nich co noc Iskierce nową bajkę z Gwiezdnej Krainy,Iskierka dzieciom sny podpowiada,kiedy księżyc rogal po niebie się szczęśliwe że gwiezdne bajki śniłyi nocą po Zaczarowanej Krainie ranem, budzi się świt i wszystkie dzieci,oraz gwiazda dnia słońce - ono dla wszystkich ,swym cudownym blaskiem świeci .autor: Helena Szymko/ Mały wróbelek miał na imię Felek -od rana fruwał po lesielubił słuchać echajak odgłosy lasu niesieodpoczywał na drzewachsłuchał jak słowik śpiewaszukał sobie przyjacielaw samotności smutno przecieża przyjaźń - życie rozweselaspotkał w lesie puszczykaco siedział na drzewie samotniepomyślał sobie wróbelekchyba jest mu markotniezapytał wróbelek puszczykapodoba ci się śpiew słowika nie szukasz przyjacielaprzyjaźń przecież życie rozweselaprzyjaźń ich połączyłarazem po lesie fruwaliparą przyjaciół się stali .autor : Helena Szymko/foto z netu/ Pewien zając szary miał na imię Harry -gdy zasypiał nocąśniły mu się same koszmary wciąż mu się wydawałoże po jego łące skaczą duże i małe zającekiedy słonko rankiem wstałojemu spać się odechciałood samego rana na swą łąkę kroczy ze zdziwienia przeciera oczya na jego łące - istny bal skaczą duże i małe zającezdenerwował się Harry okrutniei przegonił ich samolubniezajączki bardzo się obraziłydlaczego ten zając Harry jest dla nich taki niemiłyto ci chytrus zając Harry co śnią mu się same koszmarymy nigdy mu nie żałujemymleczu trawy ani kończynymoże odwiedzać nas kiedy zechcezawsze będziemy dla niego miliprzecież pola łąki i lasyto raj przestrzenny jest dla zajęcywszystkie dzieci o ty wiedzą -że zające lubią przestrzeńi pod jedną miedzą nie Helena Szymko/foto z netu/ Za siedmioma morzami w Słonecznej Krainie,słońce co ranka w złotej łodzi po błękitnym morzu niebios tej zaczarowanej krainie wszystko miodem mlekiem płynące,na wzgórzu wznosi się zamek , a wokół niego egzotyczne ogrody,mieszka w nim cud dziewczyna , która ma na imię płowowłosa , kochająca kwiaty i motylenajpiękniejsze kolorowe – które pojawiały sięw królewskim ogrodzie, wciąż piękniejsze i wciąż dnia, ciemność zapanowała w Słonecznej Krainie,wszyscy mieszkańcy i dworzanie byli przerażeni,mijały dni miesiące i nikt nie wiedział gdzie zaginęło słońce?Serafina wciąż płakała , słońca długo nie widziała,kwiaty rosnąć zaprzestały , co swym urokiem i zapachem Serafinę zachwycały,a wszystkie barwne motyle, z królewskich ogrodów gdzieś odleciały .Potężny czarodziej z Krainy Mroku – Magnus,chciał zawładnąć Krainą Słońca i sercem księżniczki słońce w podziemiach swojego mrocznego zamku,by w ciemnościach opanować całe Słoneczne Królestwo,mieszkańcy Słonecznej Krainy nie chcieli żyć w mrokui postanowili odnaleźć słońce się kilku śmiałków, którzy wyruszyli na poszukiwanie słońca,za dziewiątym morzem odnaleźli Mroczną Krainę, którą władał potężny czarodziej Magnus. Ponieważ czarnoksiężnik wybrał się w daleką podróż na podbicie nowej krainy, śmiałkowie postanowili przeszukać podziemia jego zamku,nie było trudno je odnaleźć, jego blask rozjaśniał całe uwolnili słońce, a ono powróciło do Słonecznej Krainy,wszyscy mieszkańcy byli bardzo radośni i szczęśliwi, a najbardziej księżniczka od samego ranka spacerowała po alejach ogrodu i radośnie śpiewała,cieszyła się zapachem kwiatów i tęczową barwą motyli,które już na stałe powróciły do Słonecznej Helena Szymko-Krzyczkowska/ Biedroneczka mała - Kropeczką się zwałazapragnęła podróżowaćświat poznawać chciała spakowała swoje rzeczydo podróży już gotowanie wiedziała dokąd jechać choć na pociąg już czekała pojadę do Gdańska pomyślała sobie Gdańsk - to piękne miastochyba dobrze zrobiębędę po morzu żeglowała i wypoczywała z Gdańska pojadę do Krakoważeby zwiedzić smoczą jamę dawniej smok się tam panoszyłi mieszkańców ogniem straszył gdy już zwiedzę wszystkie cudamoże wrócić mi się uda a gdy znów dopadnie nudabędę znowu podróżować może zwiedzę ciepłe krajetam to zawsze słońce świecia podróże kształcą przecieżtak dorosłych jak i dzieci roześmiała się biedronkawspominając swe wycieczkiale dobrze też i w domuwypoczywać po tych trudach -póki nie dokuczy nuda .autor: Helena Szymko/foto z netu/ Mrówka Zoja niedziela, 09 wrzesień 2018 Gdy mróweczka Zoja po łące spacerowała,nad bajorkiem koło lasu komara komar szukał żony,miał długie nogi i wąskie skrzydełka,a czerwona mróweczka była raczej niewielka,miała czerwony kubraczek i czarny komar w szarym fraku,przysiadł, żeby wypocząć na pobliskim krzaku,ujrzawszy mrówkę Zoję, zakochał się w niej i odezwał się do niej mróweczko mała,czyżbyś moją żoną zostać nie głośno bzykać,myślał że oczaruje ją ta brzęcząca Zoja mu odmówiła, bo hałasu nie komara wyjść nie chciała, wolność sobie Pan komar szary - ukłonił się jej nisko odleciał na leśne Helena Szymko/foto z Google/ Konik polny niedziela, 23 wrzesień 2018 Polny konik Skoczkiem zwany -raz poprosił swojej mamyżeby fraczek mu uszyła albo z zielonego -na niebieski przerobiłacóż to znowu jest za pomysłmama bardzo się zdziwiłajak się będziesz prezentowaćna koncercie ze skrzypcamipośród traw i na tle krzaków wśród przyjaciół i wśród gościmój ty mały nieboraku tylko zieleń ci pasujeprzecież każdy polny konik w zieleni się lubujełatwiej wtedy skryć się w trawie przy ucieczce lub zabawiea niebieski choć uroczy to za bardzo kuje w oczySkoczek bardzo rozżalonyzniknął z oczu swojej mamymama wszędzie go szukałabała się że zje go ptaszekmartwiła się i wyrzuty wielkie miałaa jej synek tuż za krzaczkiem zaprzyjaźnił się z żółtym bratkiemkwiatek dodał mu otuchy - twierdzącże w zieleni mu do twarzykiedy będziesz dawał koncert wszyscy będą zachwyceni twoim graniema ty będziesz - jak Maestro najsławniejszy na Helena Szymko/foto zapożyczone z Google/ Mikołajki czwartek, 06 grudzień 2018 Święty Mikołaj - przybywa z Laponii przywiózł ze sobą worki prezentów dla wszystkich dziecione najbardziej go oczekują z jego prezentów się zawsze radują a dla dorosłych worki radości która na zawsze w ich sercach zagości resztę zaś worków pełnych miłości -dla tych co jeszcze jej nie zaznali by nie smucili sięw samotności i smak prawdziwej - miłości poznali autor: Helena Szymko/foto z Google/ Rysunek dziecka poniedziałek, 18 luty 2019 Pociągnięte kreską słońca -niebo na szkolnym zeszyciebarwą złota się rumienicoraz dalej rozprzestrzeniawidać cały urok ziemicała ziemia ukwieconapełna barw - ciepłych odcieniręka dziecka kredką kreślichoć nierówno nic nie szkodziza to mnóstwo tu miłoścido przyrody i naturya najwięcej jest radościże słoneczko się uśmiecha smutek dziecka gdzieś zanikakiedy pani stawia stopniepociągnięte kreską słońcaza rysunek pełen blasku -wielką szóstkę do dziennika autor: Helena Szymko/ Świat Bajek poniedziałek, 04 marzec 2019 Bajki - to podróżw Krainę Fantazjiwciąż nas zadziwiamagia i czary wiodą nas do niejdrogi dzieciństwawtedy umysł dzieckajest pełen wiary Świat Bajek -uczy dzieci wrażliwościrozbudza fantazjęotwiera wrota marzeń umysł dziecka chłonny wiadomościwiedzie je w świat książkii syci skarbnicą wrażeń marzenia już od dzieckabyły naszym światemdlatego i dorośli -są spragnieni marzeń .autor: Helena Szymko/foto zapożyczone z Google/ Kopciuszek czwartek, 03 październik 2019 Kopciuszek udał się na bal -pewnej pięknej nocyzapragnął spełnienia swoich marzeńnie dopuszczał myślico się potem staniejak potoczą się chwile po nocypełnej cudownych wrażeńnie ujawniał nikomu swej osobowościpragnął zachować w sercuprzeżycia z królewskiego balunie wierzył że marzeniamogą stać się realnebo dlaczego książę miałby pokochać kopciuszkaczyżby tylko dlatego że w złoty pantofelek -wsunie się jej nóżka .autor: Helena Szymko/ Gdzie statek dopływa|Cudne: mi dane* czego nie słyszy się;- a widzi: Jury: mi tu zaglądało: gdy słonko: czerwone: siebie witało: Jury: czy ciebie mi tu widywać?....ah słodko mi*och mało, za mało, by się zagrało: - Jak mocno siebie można słuchać, - niechaj wydmuszka pływa: Taka bez końca: - Wygłuszka Zawieruszka:::a, mi jest prze mało: - Moje Kochanie*****Jury, - tak ważne są: Te Nasze: Wszystkie_ *Maleństwa*** , i: Moje są wszystkie drzwi: - i: policzone są całe te dni: Tak duże i ładne: i cenne: Mi: Tak* Mi: mniej, :i czym prędzej się rozpędza;-* [*], -Pouczę się, by wyjść wyżej, :i nim zacnę zejść: - Pościelaj się, i siej: dłużej: i Ślicznej***** i stoję/Tak Mocno: :i Kochaj: Chciej***** Moje Jury: jest nadal Tym; - Moim Szczęściem***** - co wyznacza tory zaklęciem: przejęciem* się: w Bory: Jasielskie: w Jagnięciem: i stróżem: wiem: i: Nasza Żywa Woda: Warzywom* daj: I :Życiem wyznacza: -i *Ciebie Lili***** Mi***** :i Tylko Ciebie Chcę***** Moje Lili*****Dawid "Dejf" Motyka me Milki way, wy słodkie nim zwiej;i lizak tak z serduchem ach woła o pastucha | co naleśnika wsuwa krówka Snikersa dogryza, i chu chu cha,niczym i szybka i bryza; Ibiza i mi | to se rwijoh moje są; off Alpen in Gold... taj mi tu dla ochłody/tu mleko ssie wita i spływa; -***** i wita się i świta, i mnie ucałuj *****cysterny mi tu zapychaj i siodaj se;-, i pomaluj, - po mało ; pędzelkucekoladki chco, oj popychaj se i doi |co w usta za z wina cieplutka; i Milsch i moi |i w Alpy i w Gile motylem, i w pyski mosz gool | cekoła mi| zza stoła, zasłuchaj se | i pogrywaj, zakrywaj, -Austriackie przecież przywieź mi tu, bom dość!i stoj, - w sarenkę wydobywaj***moim se oblywaj i w; fikołecka piszczałeczka w; pszczelim włóżz samiuśkich Taterek***** dolywaj skoroś z wód | .,a i u choinki dostywaj prezentów skoro o gorść z wisienek wiosenek ~~~a potem se w słome wypominaj; -,a capy za sępy co mi tu u; brędzy; -dopytaj za w sianko i witaj| przytrzymaj, -ta kózka za trawę przyznaje pomyja' -o słonko w zastawę co w mąką,- wyprawkę na granie, i mijaj:aj wcisnę ci se, bo dopomina, wygrywa i gno - moja jest lina | . i mi tu doj, polywaj, i ahoj! zwiewaj | zwyzywaj | .W mej chatce ozeń się o Dłoni moj... | ~.,która obroni Cię zawsze w; Mamę ***** | ~. i ja chcę tak ciągle sobie braćaż moje liście zaczną kropli ssaći będzie w mej gitarze jaśniej i weselejaż się zgaśnie tudzież bieleji całkowitego rozchmurzonego Niebai błękitów mi więc trzebai tych Fiołków zakrapianych Tulipanówpięknych lasów i tapczanówi pościeli lukrowanychkwietnic narzucanych nauczanychsłodkich wiśni i popiołówAmbroziaków w zgon betonówi harmidru mi Go trzebasłodko winne tego chlebai Rumcajsów i Anieliczęsto sobie ciepło ścieliu BocianówDawid "Dejf" Motyka Pamiętam cudowneDni Dziecka -mama zabierałamnie na spacerywzdłuż rzeki nałąki ukwieconealbo do kinana Bolka i LolkaZaczarowany OłówekKoziołka Matołkana lody na patykuna karuzele dowesołego miasteczkaw Chorzowie Rabceprzytulanie całusyi ten zapach smakczekoladowego piernikatato - kupił mi konika z którym galopowałemw bajkowy świattaczki grabki łopatkido uciech w piaskownicypoznałem magię szachownicyi rower granatowy co miał cztery kółkabyli ze mną zawszea w tym dniu szczególniezdrowia szczęściai uśmiechu milusińskim życzęKazimierz Surzyn rozszalała wiosna...słońce rozpala namiętnieuczucia zakochanymrozszalała wiosna...strzelają pąki drzewszumią w łodygachżyciodajne sokipierwsze kwiatywabią zalotnie owadyrozszalała wiosna...ruchliwe jaszczurkiwyszły z zimowegoodrętwieniaw zaroślach wybuchająptasie kłótniea dzieciaki stały siębardziej nieznośnerozszalała wiosna...Autor: Don Adalberto
wiersze o ogrodach dla dzieci